Steven Universe Fanon Wiki
Advertisement
Cytat1 Ciężka praca zawsze się opłaca. Cytat2
Motto odcinka

"Zaufana Złota Rączka" (ang. Handygem) - pojawił się w trzecim odcinku, pierwszej części pierwszego sezonu, serii Crystal Clean.

Opis[]

Daniel, chcąc zaimponować Albit postanawia wybudować dla niej specjalną pracownię.

Fabuła[]

Albit trzeci dzień studiuje dokument zakażeń, starając się znaleźć coś, co pomogłoby jej w odnalezieniu odpowiedniego lekarstwa. Tymczasem Jenna kłóci się z Nefelin i Zeolit, które włożyły do lodówki sporą ilość metalowych części. Klejnoty starają się tłumaczyć, że nigdzie indziej się nie zmieściły, a jedzenie nie będzie im potrzebne, jednak Jenna nie chce ich słuchać. Sodali próbuje załagodzić sytuację, lecz kiepsko jej to wychodzi.

W pewnej chwili na stronę zabiera ją Daniel, który chce ją spytać co mogłoby zrobić na Albit wrażenie. Sodalit nie do końca rozumie co chłopak ma na myśli, więc mówi dosłownie, że Albit nie można niczym zadziwić, bo "ją interesuje tylko nauka i pomaganie na siłę". Daniel wtedy wpada na "genialny" pomysł i dziękując Sodalit, odbiega. Klejnot jest zupełnie skołowany.

Później Daniel siedzi u siebie w pokoju i próbuje narysować w szkicowniku pewien dobry projekt. Jednocześnie z dworu słychać kolejne kłótnie Jenny z Klejnotami, która nie jest zachwycona, że Klejnoty wyrzuciły na dwór meble z jej sypialni. Zeolit próbuje wytłumaczyć, że potrzebowały miejsca na części, a łóżko i tak nie będzie przydatne. Przez cały ten czas Albit nadal czyta dokument, próbując ignorować krzyki, lecz z każdą chwilą coraz trudniej to znosi.

Jeszcze tego samego dnia Daniel stara się wcielić swój plan w życie. Wówczas prosi Sodalit, by ta dopilnowała, by Albit nie zauważyła niczego. Klejnot obiecuje jej pilnować. Okazuje się to być wyjątkowo nudne, ponieważ Albit cały czas siedzi nieruchomo i czyta dokument.

Przez parę godzin Daniel bezskutecznie próbuje zbudować idelne miejsce do pracy, lecz musi działać sam, gdyż jego siostra znowu kłoci się z Nefelin i Zeolit o to, że "rozebrały na części pierwsze roboty kuchenne, traktor, a nawet połowę stodoły". Klejnoty znów próbują się bronić, mówiąc, że żadna z tych rzeczy nie jest nawet używana. Jenna jednak nadal jest wściekła, więc nie potrafi myśleć spokojnie. Wszystko słyszy Daniel, który mówi, że już serdecznie dość tych kłótni i stara się załagodzić sutyację, dodatkowo prosząc o pomoc w budowie idealnego miejsca pracy, mówiąc, że wówczas Klejnoty będą miały gdzie zostawić swoje rzeczy. Na miejsce budowy wybrał stodołę, którą i tak już po części Klejnoty przerobiły. Wszystcy się zgadzają i natychmiast zabierają się do pracy.

Tymczasem Sodali, śmiertelnie znużona pilnowaniem nieruchomej wciąż Albit, postanawia na chwilę wyjść odpocząć, mając nadzieję, że skoro przez kilka godzin Albit siedziała nieruchomo, to posiedzi jeszcze kilkanaście sekund. Jednak gdy tylko Sodalit wychodzi, Albit słysząc jakieś hałasy z podwórka (którymi były prace nad stodołą, czyli niespodzianką), traci cierpliwość, przestaje czytać dokument i idzie sama zająć się uciszaniem pozostałych. Jak tylko wychodzi z domu, wraca Sodalit. Odkrywając brak Albit, jest przerażona i natychmiast biegnie ostrzec Daniela.

Tymczasem pozostałe Klejnoty z Clintonami próbują dokończyć niespodziankę. Gdy już wszystko jest prawie gotowe, nadbiega wystraszona Sodalit, mówiąc, że Albit za chwilę przyjdzie. Wówczas Daniel prosi ją o ukrycie niespodzianki. Sodalit używa swojej mocy niewidzialności i cała stodoła znika. Robi to w samą porę, gdyż nagle podchodzi wściekła Albit, mówiąc, że próbuje się uczyć, a wszyscy jej przeszkadzają.

Daniel mówi jej, że w związku z tym ma dla niej niespodziankę. Sodalit odkrywa przerobioną stodołę, która wygląda jakby ktoś wmontować do niej części z robotów kuchennych i maszyn rolniczych. Daniel, pękając z dumy tłumaczy Albit, że teraz ma swoje własne miejsce do studiowania i pracy. Dodatkowo pyta się jej czy jej się podoba. Albit zupełnie obojętnie odpowiada, że "jest niexły, ale widziała lepsze". Po tych słowach wchodzi do środka, a Daniel jest załamany, że zrobił dobrego wrażenia. Jednak Nefelin mówi mu "Żartujesz?! Chyba jeszcze nigdy nie widziałam jej tak podekscytowanej!!!". Po tych słowach ona również wbiega do środka, piszcząc z radości. Do Daniela podchodzi Zeolit, tłumacząc, że Albit reaguje nieco inaczej od przeciętnego Klejnotu, a potem i ona wchodzi do środka. Na koniec do Daniela podchodzi Sodalit, mówiąc, że świetnie mu poszło i też wchodzi do nowego domu.

Daniel jest jednak dalej zawiedziony. Ale wówczas podchodzi do niego siostra, mówiąc, że "przynajmniej teraz będą się trzymać z daleka od ich domu". Daniel, już trochę w lepszym humorze, idzie za siostrą do domu. Tymczasem nastaje wieczór, a z nowej pracowni Klejnotów nadal pali się światło i słychać odgłosy pracy.

Postacie[]

Miejsca[]

  • Farma Clintonów
  • Pracownia Klejnotów
Advertisement