Streszczenie[]
W tym odcinku przenosimy się do lat kiedy Octavia była noworodkiem
Fabuła[]
Styczeń. Na dworze padał śnieg. Było zimno. Bardzo zimno. FP, Cymofan I Koral przebywali w dawnym domu ojca Octavii. Perła siedziała wraz ze starszą kobietą przy niemowlęciu, Cymofan patrzyła się pustym wzrokiem przez okno, a Koral zapalał w kominku.
-Mój biedny syn- smuci się staruszka- Wiedziałam że to zły pomysł wiązać się z kosmitami. Ile ona już ma?
-Przyszła na ten świat 2 tygodnie temu- rzecze ponuro klejnot- Znalazłam ją na podłodze w pokoju moje... to znaczy Snowlake. Owinęłam ją w materiał aby nie zmarzła. Przez jakiś czas mieszkała w pokoju Korala, ale... Sama pani widzi. To by było zbyt niebezpieczne. Ja jeszcze nigdy nie opiekowałam się niemowlakami, a Śnieżka poprosiła mnie o to abym zastępowała jej matkę.
-Hmmm- zastanawia się- Spokojnie. Damy sobie z nią radę. Z resztą ma dopiero 2 tygodnie. Jeszcze nie jest tak źle. Ja miałam na głowie trojaczki. To był dopiero Meksyk. Sebastian był najmłodszy. I najgłośniejszy. Emilia i Gabriela mniej płakały. Ale Emi lubiała jedzenie, a ta druga swój kocyk. Jak już byli starsi i poszli do szkoły nie mieli łatwo. Mojego synka ciągle prześladywali koledzy, a jedna z dziewczynek wdała się w złe towarzystwo. Ale wracając już do tej małej kluseczki. Jak ona ma na imię?
- Snowlake marzyła aby nazywała się Octavia. Przyjęłam jej wolę. O niech pani spojrzy- popatrzyła się na bobasa- Budzi się.
-Och jakie to rozkoszne- mówi z sarkazmem- Ciekawe czy drze się jak tatuś?
Niemowlę otwarło swe pistacjowe oczka i spojrzało na Perłę. Przeciągnęła się i wyciągnęła swe malutkie rączki do klejnotu. Fioletowa nie wiedziała co zrobić, powiedzieć. Ta chwila była dla niej czymś wyjątkowym. Spojrzała z niepewnością na babcię bobasa. Ta kiwnęła głową. Klejnot powoli wziął małą Octavię na ręce. Hybryda dotknęła dużego nosa Perły i zaśmiała się. FP uśmiechnęła się. Przytuliła do siebie niemowlę.
-Oooo mała Śnieżka się obudziła- westchnęła Cymofan- Jakie to rozkoszne.
-Nie Cymofan- powiedziała Perła- To nie jest Śnieżka. To jest Octavia- unosi ją ku górze- Ludzkie dziecię zrodzone z klejnotu.
Minęło parę tygodni. Stan zdrowotny babci Octavii był stabilny. Ba! Ta seniorka była pełna wigoru. Na dworze temperatura trochę się podniosła. Fuzja i Perła uczyły się rodzicielstwa. Staruszka udzielała cennych lekcji. Ranek. Octavia obudziła się. Zaczynała płakać bo była głodna.
-Och co za cudowna melodia dla moich starych uszu- przebudza się Mirriam (bo tak miała na imię babcia Octavii)- No dziewuchy. Wstajemy!
-Co?!... To już 7 rano?!...- pyta się wybudzona że snu Cymofan- Ale ja nie chcę...
-Wstawaj wstawaj olbrzymko- zdejmuje z niej kołdrę- Jestem od Ciebie młodsza o parnaście tysięcy lat i jakoś wstałam.
-Ale starsi śpią dłużej...-marudzi fuzja.
-I mają kupę zmarszczek na twarzy- zaśmiała się z klejnotu- No dobrze staruszko. Skoro faktycznie twoje stawy odmawiają posłuszeństwa...
- C-co?!- zerwała się z kanapy- Ja nie dam sobie z czymś rady?! Daj mi chwilę Riam!- momentalnie zmieniła piżamę na strój codzienny- No i co ty na to?
-A ja na to że moja wnusia jest głodna- idzie w stronę pokoiku Octavii. Zastała tam FP- A dzieńdoberek Perła. Coś się stało?
-Dzień dobry- uśmiecha się klejnot- Próbuję zrozumieć dlaczego Octavia ciągle płacze. Przewinęłam ją, robiłam śmieszne miny, ale to na nic.
- Ok moja droga- kiwa głową kobieta- A nie pomyślałaś o tym że ten mały szkrab jest głodny?
- Oj. Zapomniałam że wy ludzie musicie jeść- chowa głowę w dłoni.
-To nic, to nic- uspokaja ją i bierze bobasa na ręce- Plus jest taki że wykonałaś kawał brudnej roboty. No a teraz Octi czas na jedzonko. Koral! Przygotuj drewno na opał i potem przyjdź do kuchni!
-Dobrze proszę Pani!- krzyczy klejnot z drugiego końca domu.
Każdy dzień wyglądał podobnie. Miriam uczyła Cymofan i FP jak opiekować się dzieckiem, a Koral pomagał przy ciężkich pracach domowych. Z czasem można było wybudować nowy dom dla dziewczynki w miejscu gdzie znajdowała się baza jej klejnotowej rodziny. W wieku 5 lat mała Octavia wyprowadziła się z mieszkania babci i zamieszkała w miejscu w którym dorasta do dnia dzisiejszego.
Postacie
- Octavia (jako bobas)
- Cymofan
- Koral
- Fioletowa Perła
- Miriam (debiut)
Ciekawostki[]
- babcia Octavii zmarła kiedy ta miała 11 lat na zawał serca
- Miriam jest drugim pokazanym człowiekiem będącym rodziną Octavii
- pierwszym jest jej tata
- w tym odcinku dowiadujemy się trochę więcej o rodzinie Octavii